Miniuś po pracy jak zwykle poszedł do parku.Spacer był udany bo prawie cały spacer spędził na zabawie z psiakami.Pogoda też dopisała,słoneczko świeciło od samego rana.Miniuś został wymęczony dziś przez dwie sunie.Najpierw napotkał Czesię-kundelkę która z nim po uprawiała zapasy a potem biegi.Następnie spotkaliśmy młodą sunię Plamkę-też kundelkę.Bardzo żywiołową i wesołą.Minio na początku był nieco niechętny do harców bo przecież niedawno skończył bawić się z Czesią.Plamka jednak była tak przekonywająca że Miniek zaangażował się w zabawę.Była to istna młócka bo Plamka próbowała za wszelką cenę pokazać Miniowi kto tu rządzi.Miniek jak to facet stawał okoniem i też próbował swoich sił jako dominator.Łobuzowali jak dwa wariaty,każdy przechodzeń się na nich gapił.Ileż energii było w tej zabawie :)Do zabawy chciał się przyłączyć też młody Owczarek szetlandzki.Tak ujadał widząc te da bawiące się łobuzy że Pani Owczarka zlitowała się i też go spuściła by mógł się pobawić..Minio nie miał jednak ochoty na zabawę z kimś większym i olewał nowego kolegę.Owczarek pobrykał trochę z Plamka i znikł.Miniek jeszcze chwilę z Plamką poszalał i tez się rozstali.Parówka ledwo doczłapała się znowu do domu:))
Zabawa z Czesią....
Pobaw się jeszcze ze mną..
No cóż trudno....
Miniek po zabawie......................Nie mam sił!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz