Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

sobota, 26 maja 2012


Sobota-piękna pogoda,nie za ciepła nie za zimna w sam raz:) Miniek jak to Miniek obudził mnie jak tylko zobaczył słoneczko za oknem.Człowiek by sobie pospał ale jak się ma taki słodki budzik co daje buziaczki z samego rana to jak tu nie wstać :) Wyszliśmy więc do Parku na spokojny spacerek,Miniek choć jeszcze ospały musiał pomęczyć mnie swoją piłeczką.Po godzinie wróciliśmy do domu na śniadanie:) Musze wspomnieć że Gluś chwali się swoją nową piłeczką wszystkim  psom.Bierze ją w paszczę i chodzi z nią dumnie jakby upolował super zdobycz :)
 
 
 
 
 
 
 
 Trochę przyrody :))
 
 
 
W między czasie Glutek zajął się obgryzaniem swojej tchawicy.....tzn nie swojej własnej ale kupionej wczoraj od jakiegoś zwierza :) widzę że bardzo mu się spodobał nowy smakołyk:)
 
 
 
No dobra a teraz choć na spacer :D
Po południu znów spacerek aby nie zmarnować słoneczka.Posiedzieliśmy trochę na polance choć wszędzie na trawniku było pełno ludzi którzy porozkładali się jak wczasowicze na plaży.Dla mnie to dziwny sposób na wypoczynek ale cóż,wariatów nie brakuje ;p Miniek spotkał koleżankę,mógł więc trochę poszaleć.Koleżanka była większa od niego ale łagodna jak baranek .Glutek zauważył że koleżanka bawi się jakimś kijem i od razu chciał mu jej go odebrać.Czaił się jak mógł ale jego zagrywki spaliły na panewce ;p Dopiero później udało mu się go dorwać jak koleżanka już sobie poszła.Był z siebie taki dumny że nie chciał go zostawić.

 
 
 
 


 Ta sunia jest podobna do Collie tylko tak jakby krótkowłosego,tak czy inaczej na pewno coś ma z owczarka,jest bardzo ładna:)
 

          Zadowolony z siebie jamnik :D
 
 
 
 
 
 


 Pod wieczór znów zaszliśmy do parku,chciałam by młody wybiegał się przed spaniem.I udało się bo spotkaliśmy dwie koleżanki które z nim poganiały.Teraz Miniek śpi jak dziecko......ufff...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz