Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

czwartek, 1 września 2011

Dziś Miniek dostał nauczkę na przyszłość.Jest na Naszym osiedlu kobieta która posiada dwa psy boksery.Widzę że od niedawna ma drugiego psa ,samca boksera,ale Miniek zawsze się do  niego ciągnął jak wariat.Dziś gdy byłam z nim na trawniku przed blokiem to go na chwile spuściłam bo w około nikogo nie było z psem.Ni  stąd ni  zowąd pojawiła się baba z tym bokserem,a Miniek gdy go zauważył zerwał się i poleciał do niego.Nie zdąrzyłam go uchwycić,ta cholera jest szybka jak strzała gdy zobaczy psa.Jak podbiegł pies zerwał się na równe nogi i zabrał się do ataku.Moje szczęście że miał założony kaganiec bo Miniek nie obszedłby się bez rany.Zaczął mi piszczeć jak szalony a pies nic mu przecież nie zrobił.Jedyne co to najadł się strachu i nic więcej.Wiem że ten pies jest agresywny ale zawsze miałam Minia na smyczy gdy go spotykaliśmy,dziś jednak nie uniknął starcia z Godzillą ;p Cóż mogę powiedzieć,z jednej strony dobrze się stało bo może w końcu Minio przestanie mi się do niego ciągać ,być może zapamięta lekcję jaką dostał.Z drugiej strony to serce podeszło mi do gardła gdy zobaczyłam jak Minio podbiega do tego psa ,wiedziałam że na pewno nie obejdzie się bez pisku.Nie chce nawet myśleć co by było gdy ten pies nie miał tego kagańca,chyba umarłabym z rozpaczy jak by Miniek oberwał i to nieźle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz