Ehhh...zimno...mimo iż dziś ładnie świeciło słoneczko to gdy skończyłam pracę szybko zrobiło się znów zimno i ciemno.Z racji tego że Miniek coś ostatnio znów mi chrąchał nasze spacery są krótsze.Rzadko można spotkać towarzysza do zabaw dla Minia.pewnie psiakom nie chce się wychodzić na zimno.Minio z chęcią spacerowałby godzinami,uwielbia obserwować wszystko co się rusza :))Chciałam porobić mu trochę jesiennych zdjęć ,ale mój mały model jak widzi aparat to odwraca się do mnie tyłkiem ;p Poza tym liście które opadły nie są już kolorowe a brunatne więc cały urok mija.
Uwielbiam tę pozę :))
Miniek zlewa się z jesiennymi liśćmi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz