Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

czwartek, 9 lutego 2012


 Taki zastałam  widok po powrocie z pracy do domu:)Biedna Lusia , znów leżała z flakami na wierzchu i ledwo dychała.Już tyle razy biedaczkę brałam na ostry dyżur, że niebawem nie będę miała miejsca gdzie zszywać.Miniek pewnie nie przeżyje rozstania z swoja lubą ,więc mówię mu że jeśli tak będzie ją traktował nadal to Lusia odejdzie do innego domku :D Myślicie ,że to gadanie działa?? Pewnie nie,bo jak to u jamników bywa jednym uchem wchodzi  a drugim wychodzi :))) Cóż mogłam zrobić,pozbierałam wnętrzności i powkładałam do środka ,znów reanimacja i zszywanie:)Chyba będę musiała szukać Miniowi następnej narzeczonej :D
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz