Na czas Euro park prawie opustoszał,rano jak byliśmy na spacerku było cicho jak nigdy.Dla Nas to żaden problem bo można było swobodnie sobie pochodzić nie zważając na biegające dzieci czy rowery.Powietrze było znacznie przyjemniejsze dzięki wczorajszemu oberwaniu chmury.choć mogłoby jeszcze popadać.Znowu wzięłam więc kocyk i poszliśmy na trawniczek koło Placu Piłsudskiego.Poleniliśmy się tam jakiś czas a potem chodziliśmy to tu to tam zwiedzając okolice.Miniek miał dziś szczęście i spotkał psiaka z którym sobie pobiegał,dzięki temu szybciej się wymęczył.Prawdę mówiąc ledwo doczłapał się do domu,od czasu do czasu kładł mi się na trawkę aby odsapnąć.
Ciekawe gałązki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz