Pogoda byłą dziś cudowna,jednak ani Nam ani Miniowi nie bardzo się chciało wychodzić na spacery.Nawet dziś odpuściłam mu spacer do parku na który zawsze chodzimy.Coś ta pogoda działała na Nas usypiająco ,bo Nasz dzień był dziś senny i leniwy.Miniek zadowalał się zabawą w domu i pieszczotami :)) A to fotorelacja z Naszej leniwej niedzieli :D
Poranek ....
W końcu trochę się rozruszał,leniwiec jeden:)
Porem poszedł pozaczepiać Pana bo Pan nie zwracał na niego uwagi a tak być nie może :)
To jest tak zwana"Grupcia-pupcia"
Posmyram go troszkę może się odwróci ;p
Udało się !!
Nie ma to jak potarmosić się z Panem,w końcu nie zdarza się to często bo Pan jest zapracowany :(
Teraz pora coś przekąsić :))Hmm...bananek...
Miniek lubi banany,przynajmniej na razie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz