Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

niedziela, 4 grudnia 2011

 Czy moja parówka jest  wychudzona??Patrze tak na niego coraz częściej i  boje się ze tak.Nie wiem jak zwiększyć jego apetyt,powinien więcej jeść jak na moje oko.Wiem ze są preparaty zwiększające apetyt,nawet pytałam się o taki ostatnio weta,ale powiedział mi że lepiej żebym ich nie stosowała bo potem mogę żałować.Czyli pewnie  z czasem moja parówa zmieniłaby się w spasionego serdelka??? :D No ale tak troszkę mógłby przytyć,przecież niebawem ludzie będą mówić że go głodzę czy coś:)
Miniek miał dziś po południowy spacerek z Baronkiem w parku.Nie bywałe że oboje na siebie oczekują z utęsknieniem,gdy zbliża się godzina 22-ga to Miniowski wie że czeka go znów spotkanie z kolegą.Dziś też ,mimo iż nie wychodzą przecież o tej porze codziennie to wiedział że idzie na spacer z kumplem...te psiaki to cudaki:)Najpierw razem szaleją a potem jeden niucha swoje a drugi swoje,po czym znów wracają do siebie by się wyszaleć.Minio dziś dał popis swojego nieposłuszeństwa,aż wyprowadził mnie z równowagi:)Wszedł mi za szczeble ogradzające staw w parku i ganiał sobie wesoło kaczki.Zbliżał się niebezpiecznie do wody a Ja modliłam się tylko by do niej nie wskoczył bądź po prostu nie wpadł.Musiałam przejść przez ogrodzenie i biegać za nim jak szalona ze strachem w oczach.Pewnie wyglądało to komicznie,opętana wariatka biega za swoim psem który Ją ma w wielkim poważaniu..ehhh...żenada...kto tego psa wychował ??? :P Masakra ,Gluś coraz częściej pozwala sobie na takie samowolki i nie reaguje zupełnie na żadne wołanie.Mnie jest wtedy tak głupio,bo ludziska pewnie myślą "co za wychowanie".Baronek natomiast nie oddala się za daleko od swojej Pańci i reaguje na jej głos,przylepka słodka.Ta moja zaraza przegięła dziś totalnie pałę.Miałam zaczepić mu sznurek do obroży by móc w razie potrzeby go nadepnąć i po problemie ale oczywiście zapomniałam i mam za swoje.Poza tym nerwowym zdarzeniem to wszystko było ok.Chłopaki spotkały  po drodze swoim kumpli.Był Rudolf,Luksor,Stefek-to nowy kolega akurat:)Rudolf.hmmm...ten to ma tempo wzrostu,znów nabrał masy chłopaczek,już z niego dorodny okaz:)Męczył Baronka na całego a Miniowski  chciał się wtrącić do zabawy jednak chłopaki byli  zajęci zapasami .Miniek więc zabrał się za Stefanka i tak wszyscy trenowali przepychanki.Rudolf z czasem chyba za bardzo sobie pozwolił bo Baronek się na niego zdenerwował i już nie chciał się z nim siłować.Mopsik wkurzył się nie na żarty i to było widać :D Wygibasy zostały przerwane bo się rozpadało,zresztą i tak już czas było wracać do domu,chyba 1, 5 godziny w zupełności wystarczy.

Minio przyszedł po swojego kumpla pod blok:)

   Nie mógł się go doczekać.... Gdzie On       jest??zastanawiał się....
Rozejrzę się za nim...
               Może tam??
                 Hej koleś jestem tutaj:)
                    No stary w końcu ;p Nie marudź chudy ,dawaj pyszczycho :))
                Siłujemy się co????
               Ale chodźmy najpierw do parku ...Ok...
            Nie mogę sie doczekać  :D
 No teraz możemy koleś szaleć ....oć
            Kto pierwszy znajdzie patyka???
 Ja mam ,Ja mam .....No to dawaj...
             Jak mnie złapiesz to Ci dam ;p
 Eeeee tam ,głupia zabawa...idę do Pani
  Myśli że będę za nim biegał?Ani mi się śni :))
               Ooooo robią mi zdjęcia :D
Patrz Miniek Ja też mam !..........Oszzz Ty klucho  daj mi!
               Chciałbyś chudzielcu :P
         Patrz gość podobny do Ciebie chudy....
         Nooom,rzeczywiście...
           Cześć,mam na imię Baron wiessss:)
     A ja jestem Miniek,siemka..
   Ale masz krótkie nogi,tak jak Miniek hehe
            Co za gówniarze,ehhh
A ile Ty masz latek kolego??
 14-cie smarkaczu                       Aaaaaaa to szacun :D (co za staruch hiihhi)
 No to lecimy,jeszcze tylko mnie ta Pani pomizia:)
      Miniek zostaw ten badyl patrz kaczki..
 Gdzie??? Cip-cip,Taś -Taś :)
         Sam do nich pójdę!!

 Kiedys jak Pani nie zauważy to złapie jedną,zobaczysz:)        taaaaaa.....
 Paaa kaczuchy...
 Yyyy...a to co za koleś w piżamie???
 Nie wiem ale fajny jest,pobiegamy???
 To nie piżama to kamuflaż,jestem tu na tajnej misjii
 (Tak biegały te dwa szelągi ze aż aparat nie mógł ich uchwycić)
 Znowu jakis kolega/koleżanka??
( Po jakimś czasie) Bryku-bryku
          Gdzie teraz lecimy Baron??
Choc tu,tu leci fajna muza Miniek:)          Chybaś jest głuchy Baron łeee....             No coo??:(
 Super koledzy do zabawy są!!! Hej Rudi...Hej Baron
 Hej Miniek                                                 hej hej ,ale urosłeś :)
 Cześć Luksor
 Miniek patrz,ten jest prawie jak Ja tylko że duźźi taki





 Rudi zrobię Ci liffting ;p
 Jesteś wyrośniętym Baronem??
 Baron to jest chyba jakiś twój kuzyn...
 Rudi zostaw moje szeleczki...
 Pomogę Ci zaraz Klusek:)
          Zostaw mojego fumflaaaa


Nie fikaj mały chudzielcu :P

 Czekaj rozepnę Ci te szelki chłopaku
 Pomeczmy teraz Stefka
         Ale mi dobrze....
 Po powrocie z spacerku............
                  ZzZzZzZz.....


Własnie wróciliśmy z nocnego spaceru,oczywiście był i Baronek.Nawet na nocnym spacerze Miniowski pokazał jaki z niego nie posłusznik.Przyszedł pies który ciągle się wydziera jak widzi jakiegoś psa.Minio jak go widzi to jest cały poddenerwowany i też mu się udziela głupawka,po prostu się nie lubią i już.A że  tamten pies przypomina mu owczarka niemieckiego to wiadomo,od razu  jest przestraszony.Mój Glut był puszczony z smyczy  i jak zobaczył tego psa to się zaczęło.Biegał jak szalony  koło psa i darł japę,nie mogłam go złapać  ani uspokoić a na moje wołanie znów był głuchy jak pień.Nalatałam się za nim po tym trawniku  jak głupia.Nieee noo ileż można...... przegięcie pałki.Muszę nad tym chłopakiem popracować bo te jego niereagowanie na moje wołanie mnie wkur..... już i tyle!!! Darł te japę cały zdenerwowany a Baronek oczywiście pełen luz- bluz  :)to jest przykład dobrych manier.Teraz siedzi i udaje niewiniątko,najchętniej wytargałabym go za te uchole  gadzina jedna :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz