Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

sobota, 3 grudnia 2011


Zimno dzisiaj,zimniej niż wczoraj:( Mimo to i tak Minio poszedł na spacerek do parku.Ostatnio jednak zaczyna mnie wyprowadzać z równowagi swoim nieposłuszeństwem.Rozbrykał się parówczak i myśli że będę mu pobłażała bo jest z koleżką?? Oooo nie kochany...już ja Cie ustawię ;p;p Taaa...zobaczymy:)Byłoby super gdyby reagował na słowo"chodź tu" bo jak na razie to muszę wydzierać japę z tysiąc razy zanim gnom zrozumie o co chodzi.Baronek jakoś nie ma z tym problemu,to mała koffana przylepka,natomiast ta moja  złośliwa "fretka" przegina pałę!!Wiem ,wiem że trzeba z psem trenować.Trudno mi ciągle znaleźć na to czasu,bo czas to mi leci akurat jak woda:( Potrzebna mi chyba linka taka najlepiej 20 metrowa ;p to by Miniowskiemu pasowało.Jak już weźmie patyk do japki to potem trudno nad nim zapanować.Ja próbuję go złapać  a ten sobie myśli ze się z nim bawię.cholernik jeden!Takim sposobem moja parówka  doprowadza mnie do szału!!
Najpierw były zapasy z Baronkiem...


 






 Po spacerku było przytulanko do Pani....
 Pani przeniosła swojego spioszka na łóżko i przykryła kołderką by sie rozgrzał...
 A tak wygląda po rozgrzaniu. :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz