Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

poniedziałek, 2 lipca 2012

Nadal ciepło mimo iż nad ranem lał deszcz.Zaduch taki ,że ledwo można było  oddychać,dlatego na spacerach nie biegamy tylko leniwie się poruszamy  jak ślimaki bądź siedzimy na ławeczce  i obserwujemy ;p  Spacer po pracy oczywiście był,choć jego koniec nie był wesoły bo Miniek na coś wszedł i bolała go łapka do tego stopnia że kulał.Nie wiem co się stało,pewnie nadepnął na jakiś odstający kij,albo coś go ugryzło.Nie miał żadnej ranki ani nic nie było wbite w łapę.W domu biedactwo z nerwów nie wiedział gdzie się ulokować,oblizywał ciągle swoją łapkę.Po jakimś czasie zasnął spokojnie a gdy wstał już wszystko było w porządku:) Na spacerze w sumie było miło,choć mało psów do zabawy.Spotkaliśmy jedynie Rikiego-takiego terierka,strasznie namolnego bo ciągle próbuje sił w zdominowaniu Minia.Miniek choć mały to się nie daje a ten ciągle i ciągle na niego naskakuje idiota jeden.Te teriery są jakieś nienormalne ,gorsze to od jamnika,nie dość że upierdliwe to i agresywne.Mało brakowało a była by bijatyka i to nie z winy Minia.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz