Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

piątek, 17 sierpnia 2012



Poranek przyjemny i ciepły,nawet słoneczko radośnie wyszło zza chmurek.Wybraliśmy się więc do parku bo o tej porze jest mało ludzi i psów.Minio spotkał tam koleżankę Astrę,jak tylko usłyszał jej szczekanie to do niej pobiegł nie zważając na moje wołanie(jak zawsze wrrr....) Astra miała mnóstwo energii więc z Miniem się powygłupiali.Najgorsze jednak jest to że Astra ma jeden mały feler,obszczekuje każdego człowieka .Miniek gdy jest przy niej zaczyna Ją papugować i leci za nią szczekając   na wszystko.Nie mam ochoty aby Miniek nauczył się takiego zachowania,wystarczy mi że już sam czasami obszczeka kogoś kto mu nie pasuje.Dostaje oczywiście za to od razu burę aby sobie nie myślał że mu na to pozwalam.I tak zleciało nam w parku 1,5 godziny,nawet bym nie przypuszczała :))

Wieczorkowe spotkanie odbyło się jak zawsze.Nie było tylko Emi ale to z wiadomej przyczyny.Pojawiła się jednak nowa koleżanka Stella(labrador) która wymęczyła te małe towarzystwo.Miniek latał cały czas za jej ogonem,Czesia za nim z zazdrości a Deisy za Czesią by ją po prostu dogonić.Miniowi bardzo podobał się zapach Stelli,zresztą nawet na Czesię dziś naskakiwał.Pani od Czesi powiedziała że rano Cześka bawiła się z Emi więc wydaje mi się że dlatego Miniek tak za nią latał.Pewnie Czesia została uperfumowana zapachem Emi i tak to zadziałało na Glusia. Psina wymęczyła mi się na maxa i musiałam trochę go donieść do domku :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz