Poranne znudzenie..........(muszę czekać aż Pani wróci z pracy :( .....)
Ta mina mówi sama za siebie :D
Ładna pogoda aż żal zmarnować czas wolny po pracy w domu.Nasz spacer jak zwykle w parku(znamy go chyba już na pamięć ;p ) Miniek spędził w nim 3 godziny i nadal z niechęcią wracał do domu.Większość czasu spędził na bieganiu za patykami,piłeczką a najlepiej się bawił zwykłym kasztanem.Hasał za nim jak mały kociak polujący na myszkę.Brykał,podskakiwał,szturchał go łapką ;p sama słodycz.Koleżanek jak zwykle nie było,nie wiem co się z nimi dzieje że się nie zjawiają.Trudno Miniek jakoś bez nich żyje bo ma mnie ;p hehe ....ale tak na poważnie to wcale się na spacerach nie nudzi,staram się zapewnić mu masę ruchu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz