Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

środa, 14 marca 2012


Dziś urodzinki ,pierwsze urodzinki mojego łobuza!!Nie mogę uwierzyć, że ta mała glizdeczka tak szybko wyrosła.Co prawda nie byłam przy jego narodzinach bo dostałam go dopiero po dwóch miesiącach ale dobrze choć że znam datę narodzin.Pewnie widok takich maluchów musiał być cudowny...te ich skomlenia,popiskiwania i burczenia.Słodkie małe łapki,zamknięte oczka i ten zapach oseska:)) Wiem wiem jestem zboczona :D cóż ma się tego bakcyla jamniczego. 
 
Mam już roczek!

Dzień minął nam spokojnie,po pracy wzięłam młodego do parku by się wyszalał.Pogoda z rana nie była zachwycająca,ale jakimś cudem  później chmury poszły precz i wyszło słoneczko.Pewnie wiedziało że Minio ma urodzinki i zrobiło mu prezent :p Minio spotkał jak zwykle swoich kolegów i koleżanki.Nie wiem co w niego wstąpiło ale On uwielbia biegać za Fado.Nie mogę go opanować gdy zobaczy Fadka od razu się do niego rwie.Fadek biega z swoim panem o poranku,My niestety nie mamy takich możliwości:))Zresztą nie wiem czy Miniek by chciał uprawiać joging o 7 rano,jak go znam zakopałby się w kołderkę i tylko łypnął okiem na znak że "nie idę!"Coraz częściej spuszczam Minia z smyczy i chodzimy sobie samopas.Oczywiście boję się że napatoczy się na jakiegoś agresora,ale  i do takich rzeczy trzeba się przygotować.Dziś na przykład,Minio spotkał owczarka.Owczarek był na smyczy a Minio nie,podbiegł do niego  i parę razy poszczekał potem wrócił do mnie.Nie wiem jednak co zrobić by Miniek nie podbiegał do tych psów bez mojego pozwolenia,gdy mówię"stój,nie wolno!" On nic sobie z tego nie robi i po paru sekundach rusza na przód.Co by tu wymyślić by nie podbiegał do nich??Sama nie wiem :)) nie mam już pomysłów ;p;p chyba trzeba mi jakiegoś zaklinacza:))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz