Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

poniedziałek, 24 grudnia 2012



Święta....jak co roku dzień pełen emocji i ...każdy chyba wie o co chodzi.Miniowi wszystko dziś było jedno czy są święta czy nie,denerwował się tylko tym że większość czasu Pani poświęca na sprzątaniu i chodzeniu z kuchni do pokoju niż jemu.To prawda, trochę dziś był zaniedbany ale już jest dużym chłopcem i da sobie radę :D nie muszę go ciągle niańczyć ;p Parówka jednak nie ucierpiała na spacerach,była nawet dwa razy w parku sobie pohasać.Temperatura dziś jest na plusie aż się nie chce wierzyć.Wczoraj było na minusie a dziś 2 powyżej zera.Było ciepło,jeśli można tak to powiedzieć,jednak w nocy był przymrozek i rano chodzenie po oblodzonych chodnikach i ulicach nie było przyjemne ,nawet śnieg zamarzł co utrudniało poruszanie się Miniowi.Nadal miał na sobie kubrak choć śmiało mogłam mu go ściągnąć,pewnie lżej by mu się biegało.Park świecił pustkami przez cały dzień.Na dodatek później pojawiła się mgła i szybko zrobiło się ciemno.Miniek  mimo iż był ostatnio niegrzecznym łobuzem dostał pod swoją małą choinkę drobny upominek.To tak na wszelki wypadek gdyby mu się zachciało o północy przemówić do nas.Nie chciałam by miał pretekst do pyskowania :D Upominek był skromny bo tego roku Mikołaj przechodził kryzys ;p ale na pociechę coś tam było.Dostał to co lubi więc nie powinien marudzić :) Najpierw jednak zabrał się za męczenie Lusi a potem za swoje zabawki.Próbował też rozebrać choinkę z łańcuchów i znów nabałaganił.Po dywanie szwędały się wszędzie kawałki łańcuszka.
               To za te zdjęcia!!
 To teraz zasłużona drzemka :))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz