Witam serdecznie

Jest to blog poświęcony mojemu psiakowi jamnikowi którego kocham ponad wszystko !Są tu zapiski z jego jamniczego życia i zdjęcia które udało mi się zrobić mimo niechęci fotografowanego obiektu :) Mam nadzieję ,że blog się spodoba i miło by było gdyby od czasu do czasu koś pozostawił tu po sobie swój komentarz a nie znikał jak kamfora ;p No ale nie będę marudzić,miłego zwiedzania po Miowym życiu .Pozdrawiam serdecznie

piątek, 21 grudnia 2012


Zimno jak diabli -12 rano za oknem brrrrrr...masakraaa...Miniek jednak mimo tej temperatury hasa po śniegu jak gdyby był jakimś Haskim :D .Długo na takim mrozie nie wytrzymuje bo około godzinki i potem ma już dość ale to i tak dla niego długo.W parku nie ma z kim się bawić więc musi psina bawić się ze mną.Trudno jest jednak znaleźć teraz patyczki bo leżą one pod śniegiem i ukrywają się przed Miniem :)Zdjęć robię mało bo nie dość że parówczak szybko zmyka sprzed aparatu to mróz sprawia że moje ręce szybko zmieniają się w sople lodu.Marzę już o nadejściu wiosny...a Wy? :)
 Do Minia na spacerku przyczepił się pewien kolega :) dość duży więc Miniek nie bardzo miał ochotę na jakieś harce z nim.Z początku myślałam że ten psiak spaceruje sam po parku,już kilka razy go widziałam ale obok niego nie było żadnego opiekuna.Zaniepokoiłam się ale nagle usłyszałam jakąś bakę która woła psa"Hojrak choć do domu!".Ale ma imię-Hojrak...Hojrak jednak miał inne plany i nadal podążał krok w krok za Miniem.Próbował parówkę nawet zachęcić do zabawy ale Miniek z racji tego że kolega był większy trochę nie wiedział co ma robić.Miniek chodził swoimi drogami poszukując patyczków  a jak już jednego dopadł to pilnował żeby tamten mu go nie zabrał.
 Biorę patyk i zwieeewwaaaammmmmmm.....
 Spadaj duży od mojego patyka,nie dam Ci go !
Nie powiem pogoda była ładna bo słoneczko pięknie świeciło i to dość długo ale ten mróz.....
 Tak wyglądał parówczak pod koniec spacerku.Pańcia musiała wyciągnąć kocyk i owinąć swoją sierotkę zmarzniętą.Na dokładkę dała szaliczek aby nie wiało w uchole bo był też lekki wiatr.
Później czas Miniek spędzał na lenia* *  *  *
_____________________________________
Na tapczanie leżał leń,nicccc nie robił cały dzień..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz